Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek na drogach powiatu kłodzkiego. Wszystko rozpoczęło się od informacji od mundurowych z Czech, którzy przekazali swoim polskim kolegom, że w stronę Polski zmierza mężczyzna, który porusza się skradzionym samochodem.

Pierwsza próba zatrzymania miała miejsce już w Kudowie-Zdroju. Następnie, w Dusznikach-Zdroju w trakcie blokady drogi kierowca najechał na policjanta. Padły strzały w kierunku samochodu, jednak mężczyzna się nie zatrzymał. Więcej o sprawie możesz przeczytać tutaj:

Jak przekazali policjanci z Kłodzka, mężczyzna został zatrzymany po kilku godzinach. W akcji brała udział Policja, Straż Pożarna oraz Żandarmeria Wojskowa. 37-letni obywatel Czech trafił do policyjnego aresztu, gdzie usłyszał całą listę zarzutów.

37-latek odpowie za czynną napaść na funkcjonariusza Policji podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej.

– przekazała podinsp. Wioletta Martuszewska z KPP Kłodzko.

Wobec mężczyzny zastosowano areszt tymczasowy na najbliższe trzy miesiące, jednak ostatecznie z wolnością może pożegnać się na nieco dłużej. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.