Mateusz Gamrot jest coraz bliżej walki o tytuł mistrzowskiego pasa. Polak robi zawrotną karierę w amerykańskiej federacji UFC. Podczas ostatniej gali UFC Vegas 57. były mistrz KSW pokonał w walce wieczoru Ormianina, Armana Carukjana.

Zobacz też: Sławni ludzie związani z powiatem kłodzkim

Związany z Kudową-Zdrojem Mateusz Gamrot jest nie tylko lokalnym celebrytą, ale przede wszystkim uznanym zapaśnikiem i zawodnikiem MMA, który robi oszałamiającą karierę na skalę światową. 31-latek urodził się co prawda w Bielsku-Białej, ale dzieciństwo spędził na Ziemi Kłodzkiej. W wieku gimnazjalnym przeniósł się jednak do Milicza, aby tam trenować zapasy, a obecnie mieszka na stałe w Poznaniu. Wciąż jednak jest silnie związany z Kudową, w której regularnie się pojawia.

O wyniku starcia zdecydowali sędziowie

Sprotowiec ma ostatnio wyjątkowo dobrą passę. Podczas walki wieczoru na gali UFC Vegas 57. jego rywalem był faworyt starcia, Arman Carukjan. Ormianin od początku walki próbował narzucić swój styl i zdobyć przewagę, a w drugiej minucie udało mu się nawet powalić przeciwnika. Druga i trzecia runda również należały do niego. Polak odbił się dopiero w czwartej rundzie, która zdecydowanie należała do niego i przesądziła o wyniku walki. Ostatnia runda była w zasadzie tylko formalnością.

Ostatecznie o wynikach mieli zdecydować sędziowie. Wszyscy oni punktowali 48:47 dla Gamrota, dzięki czemu stał się on oficjalnym zwycięzcą pojedynku. Polak zaliczył czwartą wygraną z rzędu, a zwycięstwo pozwoliło mu znaleźć się w czołowej dziesiątce zawodników UFC.