Protesty mieszkańców nie pomogły. PKP stawia maszt w Kłodzku

Sprawa związana z wybudowaniem w Kłodzku 42-metrowego masztu radiokomunikacyjnego ciągnie się od 2015 roku, gdy Starostwo Powiatowe w Kłodzku wydało pozytywną opinię na budowę. Tłumaczyło się, że nie miało innego wyjścia.
Przeciwko budowie byli mieszkańcy, którzy dość późno się o niej dowiedzieli. Także władze miasta wydały negatywną opinię w sprawie inwestycji, której powodem było miejsce, w którym ma powstać maszt – ulica Słowackiego przy dworcu Kłodzko Miasto, kilkaset metrów od kłodzkiego Rynku.
Burmistrz Michał Piszko od samego początku przeciwstawiał się podjętej decyzji.
Jest przede wszystkim za duży i burzy widok Kłodzka od tamtej strony miasta. Stanowi taką dominantę architektoniczną, tam gdzie jednak trzynaście pięter, widok na Ratusz i na Twierdzę Kłodzko będzie kompletnie zaburzony. Zresztą o tym wypowiedziała się też pani konserwator zabytków.
Mówił burmistrz Michał Piszko dla Radio Wrocław
Według burmistrza najlepszym miejscem na wybudowanie masztu byłoby miejsce przy dworcu Kłodzko Główne w miejscu dawnej parowozowni. Ominięto by w ten sposób problem z zabytkowym zabudowaniem miasta. Także mieszkańcy nie ucierpieliby przy tej opcji.
Mimo podejmowanych prób zmiany miejsca budowy, PKP S.A. zaczęło właśnie stawianie masztu w zabytkowej części miasta. Wylano już fundamenty, a cała inwestycja ma się zakończyć pod koniec 2021 roku.