Nie miał prawa jazdy, więc zaczął uciekać przed policją. W samochodzie wiózł rodzinę
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na terenie powiatu kłodzkiego. Policjanci postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę, który poruszał się z nadmierną prędkością po obszarze zabudowanym. Mundurowi dali mężczyźnie sygnał do zatrzymania się, on jednak zignorował ich komunikaty.
Zobacz też: Nietrzeźwy kierowca za wszelką cenę chciał uciec przed kontrolą. Policjantka ryzykowała życiem
Ucieczka przed policją z dziećmi na tylnym siedzeniu
Policjanci rozpoczęli pościg, jednak kierowca kontynuował jazdę i nie reagował na sygnały świetlne oraz dźwiękowe. Mężczyzna stwarzał ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa – zarówno swojego, jak i innych uczestników ruchu. Pościg zakończył się, gdy kierujący uderzył w przydrożny słup.
Okazało się, że za kierownicą siedział 33-letni mieszkaniec powiatu kłodzkiego. Mężczyzna tuż po zatrzymaniu pojazdu próbował wprowadzić policjantów w błąd, zamieniając się miejscami z pasażerką. Intryga jednak nie udała się, a kierowca został zatrzymany. Jakby tego było mało, w samochodzie znajdowały się również dzieci w wieku 9 i 11 lat.
Po wylegitymowaniu kierowcy okazało się, że nie miał on uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Na szczęście w zdarzeniu nikomu nic się nie stało, jednak mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności.
Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem bez uprawnień, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, stworzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia uczestników zdarzenia, przekroczenie dopuszczalnej prędkości oraz spowodowanie kolizji drogowej.
Przypominamy – niezatrzymanie się do kontroli drogowej to przestępstwo zagrożone karą nawet 5 lat pozbawienia wolności. 33-latek za popełnione czyny odpowie teraz przed sądem.
podins. Wioletta Matuszewska, KPP Kłodzko
Zobacz też: Pijany kierowca bez prawa jazdy uderzył w samochód kobiety z dzieckiem